Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna
Autor Wiadomość
<   
Zielone Pastwiska / Aries[*] / Treningi   ~   Powożenie
Skrzydlata
PostWysłany: Śro 11:26, 28 Lip 2010 
Królowa Śniegu


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Koń: Aries
Jeździec: Skrzydlata
Do czego: powożenie
Miejsce: teren

Podeszłam do boksu mojej kochanej Aries, która oczywiście wyskoczyła prawie przez okienko, kiedy się pojawiłam. Wyciągnęłam rękę do klaczki, która przytuliła do niej swój nosek. Pogłaskałam ją i podrapałam po uszach, co przyjęła z nie małą satysfakcją. Lecz dzisiaj czekało ją zaskoczenie. Klaczka miała pochodzić w bryczce. Wiem, że to potrafi – ma to we krwi. Natomiast na początek postanowiłam wyczyścić klacz, założyć jej owijki i dopiero zaprząc, założyć nauszniczki i ruszyć na krótką wyprawę. Przyniosłam sobie z siodlarni skrzynkę ze sprzętem do czyszczenia i wypuściłam gniadą. Ta zaczęła szaleć wokół mnie. Pogłaskałam ją i ustawiłam do czyszczenia. Uznałam, że nie ma potrzeby jej wiązać. Będzie stała, jeśli o to ją poroszę. Zrobiła to, kiedy powiedziałam do niej o tym i nakazałam się nie ruszać. Poklepałam i zaczęłam od rozczesania zaklejek. Potem masaż gumowym zgrzebłem i dodatkowo wyciągnięcie kurzu. Później zebranie brudu miękką szczotką. Po tym rozczesanie grzywy i ogona. Grzywę zaplotłam w dobierańca wzdłuż szyi, ogon w dobierańca do końca rzepu, potem aż mi się włosie nie skończyło w warkocz. Wyglądała cudnie, zwłaszcza, że zapleciona grzywa Aries była bardzo długa i kończący arcydzieło ogon z warkocza ciągnął się aż do końca łopatki. Na zakończenie wyczyściłam jej kopyta i nasmarowałam je smarem do kopyt, aby ślicznie błyszczały. Całą klaczkę spryskałam środkiem na owady, aby nam nie przeszkadzały. Założyłam jej owijki i poprowadziłam do bryczki. Aries popatrzyła na nią dziwnym wzrokiem, ale podeszła razem ze mną. W ręku miałam nauszniki. Powoli założyłam na klacz ogłowie do powożenia i uprząż. Nie miała nic przeciwko temu. Później podprowadziłam ją tyłem do bryczki i przymocowałam do niej. Aries nie buntowała się. Na początek przeprowadziłam klacz kilka kroków w ręku. Szła grzecznie, a bryczka ciągnęła się za nią. Byłam zdumiona. Klacz chyba pierwszy raz w czymś takim chodzi, a jest super. Chyba, że chodziła przypięta do matki, co bardzo możliwe. Poklepałam ją i zatrzymałam. Założyłam jej zielone nauszniczki. Gniada miała uszy skierowane do mnie, kiedy wsiadłam do bryczki. Zacmokałam na klacz i ruszyłyśmy stępem. Aries szła dość pewnie, lecz ja ją podbudowywałam słowami, aby była zupełnie pewna tego, co robi. Uznałam, że galopować nie będziemy, ale kawałek przekłusuję. Na razie jednak stępowałyśmy. Aries patrzyła przed siebie i przyglądała się większym kamieniom pojawiającym się w jej wąskim zasięgu wzroku. Myślę, że nie podobało jej się to za bardzo, ale nie sprzeciwiała się otwarcie. Po 500m stępowania spokojnym tempem zakłusowałam delikatnie. Aries oczywiście zaczęła podnosić te swoje nóżki do nieba i wyglądała ślicznie. Zapomniała chyba zupełnie o ciężarze bryczki i szła nie poruszona. Pochwaliłam ją głosem, na co odwróciła do mnie uszka i lekko zarzuciła łebkiem. Roześmiałam się na taką reakcję i przejechałyśmy kawałek kłusem. Potem znowu stęp. Klacz nie co obniżyła łeb, aby odpocząć. Dałam jej odrobinę dłuższe lejce. Po pewnym czasie znów zakłusowałam. Aries przeszła do kłusa po cmoknięciu. Nie chciałam jej batami okładać, więc stosowałam głos. Bryczką szarpnęło i ruszyłyśmy kłusem. Tym razem jednak cmoknęłam na nią kilka razy, aby wyciągnęła kłusa. Zrobiła to i teraz raźno biegła przed siebie. Wracałyśmy już w stronę stajni, więc zwolniłam do stępa. Aries z chęcią to zrobiła. Nie było gorąco, ale gniada się spociła. Pozwoliłam jej odpocząć w drodze powrotnej. W ośrodku wyszłam z bryczki i rozprzęgłam Aries. Zdjęłam jej nauszniczki i owijki. Zaprowadziłam na padok, żeby mogła sobie odpocząć z Marihuanką, Kesą i Deewaną. Przyjęła to z wdzięcznością i pobiegła kłusikiem ku nim. Pomachałam jej i poszłam posprzątać sprzęt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna  ~  
Zielone Pastwiska / Aries[*] / Treningi

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach