Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna
Autor Wiadomość
<   
Śmietnik / Boks VI / Treningi   ~   Skoki - szereg gimnastyczny do 120cm
Skrzydlata
PostWysłany: Wto 20:26, 16 Wrz 2014 
Królowa Śniegu


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wpadłam dzisiaj do koni, aby poćwiczyć ze Sky'em skoki, bo koniak się marnuje w samym ujeżdżeniu.
Sky stał w boksie dość niespokojnie, więc wyprowadziłam i standardowo przelonżowałam. Ogierek się świetnie rozluźnił, więc poszliśmy na maneż, gdzie stało wiele ciekawych rzeczy. Wyobraźcie sobie, że dzięki mojemu choremu umysłowi na wybiegu stały szeregi:
- 40, 50, 60 cm
- 60, 70, 80 cm
- 80, 90, 100 cm
- 100, 110, 120 cm
z tym, że były one tak ustawione, że jednocześnie można było jechać jeden, ale żaden nie przeszkadzał innemu.
Sky patrzył na to z nieufnością myśląc, że to parkur, jednak ja wsiadłam na spokojnie i ruszyłam.

ROZGRZEWKA

Na początek oczywiście najniższy szereg. Wszystkie z nich były zrobione z koperty, stacjonaty oraz okserka o maksymalnej szerokości niecałego metra.
Ruszyłam kłusem (pierwsza z kłusa) i energicznie skierowałam go na przeszkody. Sky wysoko skoczył i prawie się pogubił w środku miedzy pierwszą a drugą, ale wygiął się jakoś strasznie śmiesznie i zmieścił przed przeszkodą nie strącając jej. Ostatnią skoczył bardzo dobrze, bo miał odpowiednie wybicie. Oczywiście skok wyskok, jak wszystkie, poza dwoma ostatnimi - tam było jedno foulee przed.
Powtórzyliśmy najazd z kłusa - musiałam trochę hamować Sky'a, bo ten zaczął mi się rozpędzać. Pogłaskałam go, kiedy tym razem nie leciał na wysokość, tylko na jakość, co znaczy, że skoczył dość nisko nad poprzeczkami, ale dokładnie i nie musiał się wyginać, żeby się zmieścić - ja tylko pilnowałam, żeby szedł po prostej linii, gdyż wiedziałam, że konie mają tendencję do wybierania drogi na skos, co im ułatwia przejście.
Kolejny szereg dalej z kłusa. Sky szedł bardzo energicznie, ale w miarę równo. Skoczył trzy przeszkody całkiem wysoko, ale nie daleko i tym samym bez problemu pokonaliśmy szereg. Powtórzyliśmy go i zaraz ruszyliśmy na wyższy. Tutaj była już zmiana, gdyż przed okserem była foulee galopu.
Tutaj już było porządne tempo plus mocna łydka podpierająca. Sky dobrze się wybijał i lądował, nad przeszkodą wysoko unosił nogi. był fajnie wygięty na łuku i przyjemnie się wyginał w locie.
Powtórzyłam kolejny raz przejazd przez przed ostatni szereg i zwolniłam do stępa na kilka minut. Sky troszeńkę się spocił, jednak i tak było lepiej, niż na samym początku - nabiera konisko kondychy.
Gdy chwilę odpoczęliśmy ruszyliśmy kłusem na kontakcie. W bardzo energicznym tempie najechaliśmy na najwyższy szereg. Ogierek szedł bardzo chętnie, ale i ostrożnie. Oczekiwał sygnałów ode mnie. Pogłaskałam go, kiedy wyjątkowo fajnie przeszedł przez trzy przeszkody.
Powtórzyliśmy przejazd ostatni raz. Sky bardzo fajnie pokonywał kolejne przeszkody, więc wygłaskałam go i rozkłusowałam porządnie.

Gdy już wyrównaliśmy tempo w kłusie zwolniliśmy do stępa i człapaliśmy powoli po całym maneżu. Gdy już wysechł Sky poszliśmy do jego boksu, gdzie go rozsiodłałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna  ~  
Śmietnik / Boks VI / Treningi

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach