Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna
Autor Wiadomość
<   
Zielone Pastwiska / / Treningi   ~   Wyścigi - start z miejsca i trochę wytrzymałości
Skrzydlata
PostWysłany: Pon 21:27, 22 Cze 2015 
Królowa Śniegu


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dzisiaj chciałam wsiąść sobie na Nomi, klacz stała trochę smutnawo w boksie i bardzo chętnie go opuściła. Owinęłam jej nogi owijkami i wyprowadziłam na maneż.

Rozgrzałyśmy się porządnie w trzech chodach na oklep, jak to miewałyśmy w zwyczaju. Klaczka chodziła bardzo energicznie i wiedziałam, że wybrałam dobry dzień na ćwiczenie wyścigów.

Na początek sprawdziłam jej reakcje. Klacz bardzo konkretnie ruszała do przodu, kiedy dawałam jej mocny sygnał do ruszenia. Nomi galopowała przed siebie po kilku krokach wyciągniętego kłusa. A ja przyjmowałam pozycję przy samej szyi, cofając nieznacznie nogi do tyłu.
Gdy już ruszała galopem po jednym kroku kłusa odpuściłam jej i przgalopowałyśmy po kilkanaście kółek w obie strony po całym maneżu.

Po kilkunastu minutach przeszłyśmy do kłusa i do stępa. Wyprowadziłam ją z grzbietu przed stajnię i wyjechałam w teren. Tam stępowałyśmy z wyciągniętą zupełnie szyją, na zupełnym luzie. Robiłyśmy to długi czas, Nominacja z przyjemnością podgryzała sobie suchowatą trawę, którą ledwie zraszał ostatnimi czasy deszcz. Klaczka rozglądała się wokół, a jakiekolwiek inne zwierzęta gospodarskie, czy samochody, albo nawet psy i sarny uciekające w popłochu, nie robiły na niej najmniejszego wrażenia.
Dojechałyśmy do pola, które wybitnie źle odrosło z nasion i gospodarz-właściciel ziemi pozwolił mi wykorzystywać ten teren przez pozostały czas aż do zasiania zboża ozimego. Dlatego też skorzystałam z okazji i zatrzymałam tam Nominację. Ziemia nie była tutaj tak utwardzona jak ta na maneżu, więc kopyta zapadały nam się dosyć znacząco.
Nominacja już nie ruszała z takim zapałem, było jej znacznie ciężej. Dlatego nie specjalnie ją poganiałam, ale za to starałam się ją jak najbardziej odciążyć, dopasować do jej ruchów. Dlatego też, gdy już wspólnie się wpasowałyśmy do siebie Nominacja ruszała znacznie chętniej, szybciej i niemal z miejsca. Nie ganiałam jej już specjalnie - i tak była nieco zmęczona, ale pokazywała hart ducha.

Gdy wystartowałyśmy po raz ostatni zwolniłam ją do kłusa i przekłusowałam kawałek w stronę stajni. Potem przeszłyśmy do stępa i w takim tempie dotarłyśmy do stajni. Tam zdjęłam z niej brudne i przepocone owijki i zostawiłam samą w boksie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna  ~  
Zielone Pastwiska / / Treningi

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach