Opis

Królowa Śniegu

GALERIA

Imię: Skyrim
Ksywy stajenne: Sky
Ur. realnie:(powstanie pierwszego rysa) 28.06.14
Wiek wirtualny: 10 lat (ostatnia zmiana 11.08.2014r.)
Rasa: Hannowerska
Płeć: ogier
Maść: kasztanowata
Wzrost: 170cm

Matka: Saltarella (nwrt)
Ojciec matki: Beyoncee(nwrt)
Ojciec: Analog (nwrt)
Poprzedni właściciele: Arrya

Zdrowie: b. dobre
Kondycja: b. dobra
Przebyte choroby: --
Przebyte kontuzje: --
Szczepiony: tak
Odrobaczony: tak
Kuty: tak

Ujeżdżony w wieku: 3 lata
Użytkowanie: WKKW
Potęga skoku luzem: 145cm
Status użytkowy: ogier w treningu sportowym

Bonitacja: [url=]->[/url]
Dopuszczony do hodowli: nie
Średnia ocen: -- pkt
Najlepsza ocena: --
Najsłabsza ocena: --
Osoby bonitujące: --

Potomstwo: -

Ogiery:

Klacze:

Historia: Skyrim urodził się w niemieckiej hodowli Hanowerów. Docelowo miała być to ‘maszyna do sportu’, również rodzice zostali wybrani pod tym kątem. Stadnina ta charakteryzowała się znakomitymi końmi i zawodnikami, którzy odnosili międzynarodowe sukcesy. Został dosyć wcześnie odstawiony od matki lecz na warunki dzieciństwa nie iał co narzekać- wielkie pastwiska, profesjonalna opieka, wybitne jedzenie… to wszystko sprawiło, że wyrósł na dorodnego młodzieńca. Niestety odziedziczył charakterek po ojcu, dlatego było trochę problemów z jego zachowaniem. Kiedy skończył rok został sprzedany do mniejszej stajni, gdzie poznał Vivka i tak zostali najlepszymi przyjaciółmi. W tamtej stajni został ujeżdżony i przygotowywany do zawodów, niestety sprawiał dużo problemów w trakcie użytkowania, dlatego ponownie został wystawiony na sprzedaż. I tak trafił do Arryi. Dziewczyna zajmowała się nim dłuższy czas, po czym wysłała go na większe szkolenie za granicę sama zajmując się swoimi sprawami. Gdy koń wrócił nie miała dla niego już serca i sprzedała go mnie. Świetnie wyszkolonego przyjęłam z otwartymi ramionami, gdyż aktualnie prawie wszystkie moje konie były średnio gotowe na starty. Rodzice Sky’a to dwa przeciwieństwa pod względem charakteru – jego matka, Saltarella była przyjacielską, towarzyską klaczą. Wybitny ruch dawał jej doskonałe predyspozycje do ujeżdżenia, wielokrotnie zdobywała nagrody na czworobokach światowych. Odchowała wiele źrebiąt, kiedy urodziła Skyrima miała 18 lat i cieszyła się zasłużona emeryturą. Natomiast ojciec ogiera, Analog – to piekielnie zdolna bestia. Tylko jeden jeździec w tamtej okolicy umiał sobie z nim poradzić, i to on jeździł z nim na wszystkie mistrzostwa. Koń był narowisty, porywczy i momentami niebezpieczny, ale miał serce do skoków – regularnie startował w konkursach 160cm, czasem też został wystawiany w potędze skoku, gdzie szybował ponad 190cm. I nie ma co, była to też wielka bestia – w kłębie miał około 185cm. Na treningach częściej walił z zadu i stawał dęby niż galopował, na zawodach jednak umiał pokazać, że ma gorącą krew i pełno energii.
Budowa: Ogier jest bardzo poprawnie zbudowany – ma szeroką klatkę piersiową, masywny grzbiet i zad, ‘ogierowatą’, długą szyję. Nogi są mocne, pysk o mądrym wyrazie, duże chrapy i oczy. Kopyta duże, solidne, grzywa i ogon bardzo geste.

Chody:

Stęp:

Kłus:

Galop:

Charakter i usposobienie: Czasem jest to istny skurczybyk, dumny jak paw, lubi się popisywać. Narwany, wiecznie niewyżyty. Koń ciężki – nie dla każdego. Nie lubi obcych, jednak potrafi się przywiązać. Ma swoje humorki, często kopie przy czyszczeniu (szczególnie nowe osoby). Jest bardzo odważny, nie boi się praktycznie niczego. Jeśli akurat się spłoszy to można być pewnym, że to czysty akt złośliwości- udawane płochy żeby zniechęcić jeźdźca. Trzeba do niego twardej ręki, a często nawet i to nie wystarcza. Potrafi być upierdliwy jak małe dziecko, jednak kiedy się do czegoś przyłoży to wymiata konkurencję. Po tatusiu odziedziczył nie tylko wredne usposobienie ale też zapał do walki i chęć bycia najlepszym – przed publicznością rozkwita. Po powrocie ze szkolenia za granicą okazało się, że ogier się troszkę wyciszył, prawdopodobnie odzywała się w nim twarda ręka, która musiała go solidnie go przeszkolić. Sky zamknął się raczej w sobie i jest agresywny przede wszystkim, kiedy kogoś nie zna. Obdarowując kogokolwiek zaufaniem przestaje się rzucać ze strachu, a pojawia się w nim czysta złośliwość.
Popisuje się przed klaczami oraz przed ludźmi – na padoku potrafi szalec i wariować tylko po to, żeby ludzie na niego patrzyli. Często bywa niepokorny, lubi się przeciwstawiac ‘bo tak’, taki ma kaprys i koniec. Straszny z niego czyścioch – praktycznie w ogóle się nie tarza na pastwisku, w boksie tylko sporadycznie ( to pewnie dlatego, ze nie lubi czyszczenia Razz).
-Podczas oporządzania:
Trzeba uważać – ma łaskotki na brzuchu i lubi kopać przy czyszczeniu tylnych nóg. Najlepiej przywiązać go krótko, bo wtedy nie będzie próbował gryźć czy podszczypywać. Czasem robi psikusy i się odsadza bez powodu albo staje dęby.
-Podczas pracy:
Tutaj zachowuje się ciekawie- z jednej strony jest straszny, ciągle tylko kombinuje jak pozbyć się jeźdźca, jest poirytowany i wykorzystuje wszystkie okazje. Zady i barany to codziennośc, trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Kiedy jednak widzi przeszkody i zachce mu się skakac to potrafi się skupić. Lubi się rwać i bardzo cieżko go przytrzymac, ale umie sam sobie wymierzyć miejsce odskoku. Preferuje dalekie wybicia, czym wysadził już niejedną osobę. Lonżowanie to też walka o przeżycie, lubi ciorać po ujeżdżalni. Najlepiej puścić go na lonżownik, wtedy jako-tako pracuje.
-W terenie:
W terenie czasem ponosi, ma do tego skłonności. Lubi się ścigać z innymi końmi, nadaje się jednak do takich wyjazdów – jest odważny i pewny, wejdzie praktycznie wszedzie (no chyba, że nie będzie mu się chciało!). Jeśli chodzi w grupie to tylko na prowadzącego, w środku zastępu potrafi kopać i gryźć.
-Transport:
Z tym nie ma raczej problemów, raczej normalnie wchodzi do przyczepy już od dzieciństwa, nie boi się jej.
-Zawody:
Zawody to jego żywioł, kocha publiczność i to, kiedy ludzie się w niego wpatrują. Na zawodach potrafi pokazac na co go stac, po tatusiu odziedziczył chęć rywalizacji. Musi jeździć z czerwoną wstążką wplecioną w ogon ponieważ kopie inne, obce konie.
-Pod siodłem:

Trudny do wysiedzenia, trzeba być ciagle skupionym – nie można pozwolić sobie na chwilę luzu bo ogier to wykorzysta i siup, jesteśmy na ziemi. A sposoby na pozbywanie się jeźdźca ma bardzo widowiskowe. Widac w nim jednak potencjał – jest bardzo dobrze ujeżdżony, chodzi w równowadze, na kontakcie i z prawidłowym, mocnym impulsem. Na pomoce reaguje błyskawicznie, czasem nawet zbyt energicznie. Jest bardziej do przytrzymywania niż do pchania.
Nastawienie do ludzi:
|Do ludzi którym ufa jest nastawiony raczej pozytywnie, nie zauważyłam u niego agresywności. Sky lubi być złośliwy, ale to takie objawy cwaniactwa – tak naprawdę da się z nim dogadać z ziemi, trzeba tylko czasu i cierpliwości. Do obcych ma dużą rezerwę, może kopać kiedy podejdzie się zbyt blisko.
Nastawienie do innych koni,pozycja w stadzie:
Jego ukochanym przyjacielem jest Savoir, poznali się dawno temu, razem przyjechali też do Deandrei. Kiedy stoją w boksach to ciągle stoją koło siebie, miziają się chrapkami, prychają i rżą do siebie. Savek to nasz najlepszy kompan do wyjazdów w teren – ogiery dogadują się znakomicie. Kiedy jedziemy razem nie ma żadnego ścigania czy ponoszenia – konie równo galopują koło siebie i cieszą się razem z nami.

Pierwszy start: --
Data zdobycia *: --

Karta w spisach: [url=]->[/url]
Karta w Katalogu Koni: [url=]->[/url]
Rodowód: [url=]->[/url][/list]